Geoblog.pl    wojtan    Podróże    Dookola Azji    glowa muru nie przebijesz, lecz gdy innego narzedzia brak
Zwiń mapę
2007
09
cze

glowa muru nie przebijesz, lecz gdy innego narzedzia brak

 
Wietnam
Wietnam, Hanoi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 34074 km
 
Okolo 18 wysiadamy na jakims dworcu (nie ma w przew.) w Hanoi.
Taksowki-busy zgarniaja wszystkich obcokrajowcow, wszystkich oprocz nas
(1$ za osobe). Majac 15000 dongow (prawie 1$) wychodzimy przed dworzec
gdzie znajduje sie klimatyzowany miejski autobus (nr8) i za 6000 dongow
jedziemy oboje do samego serca miasta. Tym co roznicy nie czuja
pragniemy wyjawic, ze w tym kraju mamy 13 piw za roznice w cenie:).
Wpadamy do znanego przybytku i za 3,5$ dolara mamy pokoj z lazienka i tv
(dzwiek sie psuje). Robimy maly porzadek w plecakach - z W. sa stosunkowo
tanie paczki. Zjadamy zupe i zasiadamy na "piwnym skrzyzowaniu".
Cala niedziele denerwujemy sie przed ostatecznym starciem, w
miedzyczasie plan B okazuje sie planem do Bani. Myslelismy o locie przez
CH. do Korei Poludniowej - jedyne w rozsadnej cenie polaczenie w
interesujacym nas kierunku. Potem promem do Wladywostoku i koleja do
Mongolii i Rosja i Ukraina i Dom. Okazalo sie, ze promu sa ale 18 godzin
morskiej przeprawy kosztuje ok.250$ za czlowieka [dla porownania 52godz.
w Indonezji (o piekna wspaniala Indonezjo!) kosztuje 25$]. Bez sensu.
Idziemy na piwo utopic nerwa, przy okazji zjadamy suszona meduze
(swietna rzecz do pywa).
Nieco oszolomieni budzimy sie po 7, szybkie bagietki z dzemem i herbata
i prujemy
Wojtek wchodzi o 16:30 w drugim rzucie.
Ustawiam sie na koncu kolejki, trzymam sie za drzace rece.
Spogladam na blat i koszyczek z ktorego pani laskawa dobiera ksiazeczki.
Naszych nie ma, same zielone i jakis blady...
Jestem drugi, widze dwa na komputerze
Na nas kolej - podaje kwitek i czekam oblewajac sie potami na reakcje.
Wyciaga paszporty spod lady i mowi 60$ plis.
Pojawia sie schiz, ze to na pewno odmowa, miejsce inne (wyciagniecia) i
chca obciazyc (co stanowi regulamin) oplata (cena wizy i
brak wizy).
Wyjscia nie ma podaje trzy papierki i dostaje parzace w reke paszporty.
Patrze do srodka, raz i drugi i normalnie
SSSSAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sprawdzamy daty po wyjsciu i wszystko po piec razy no gra gitara!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cieszymy sie niesamowicie - jedziemy dalej - po ziemi!!!
PPPPIIIIIIIIIIWWWWWWWWWWWOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO:0:]:7:8:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))#*@^%*^&(&^$%&#% ^*&(&*:"{:?!!
Wasze zdrowie!!!

Ostatnie opisy wstawione po cenzurze jaka nastapila przed przekroczeniem granicy...
Przepraszamy za skasowanie dwoch pieknych komentarzy (stecuthespecu i Gorali), pozdrawiamy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
wojtan
ania szewczyk wojciech świątek
zwiedził 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 181 wpisów181 208 komentarzy208 590 zdjęć590 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
15.11.2006 - 25.08.2007