Geoblog.pl    wojtan    Podróże    Dookola Azji    pozegnanie
Zwiń mapę
2007
20
maj

pozegnanie

 
Indonezja
Indonezja, Dumai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 30696 km
 
Jeszcze kilka takich dlugich, nocnych kursow i bedziemy wbijac gwozdzie naszymi twardymi jak stal dupskami. Obklejeni kurzem i potem mobilizujemy sie do marszu- na port. Pytany policjant mowi- 1 km, co tchnelo sile i nadzieje w nasze miesnie i serca. Ruszamy rownym krokiem i tak mija kilometr, jakies dwa i nic. Gdy oceniamy ze juz minely ze trzy dopadamy do rowidlenia drogi. Przejezdzajacy motocyklista mowi, ze do Dumai dwie mile... Szlismy i szlismy sytuacja sie powtorzyla jeszcze kilka razy. W efekcie po okolo 10 km stajemy wyczerpani przed brama portu. Jakby nerwow bylo malo, straznicy mowia, ze biletow nie da sie kupic w porcie, rece nam opadaja - trzeba wrocic dwa kilo. Ania zostaje z bagazami, Wojtek - bez sunie lekko nad ziemia, lodz niebawem. Po kilkuset metrach motocyklem podwozi go dobry muzulmanin. Na miejscu placac czesc w indonezyjskich rupiach i dokladajac do prawie pelna malezyjska waluta dostaje z laska bilety. Od bramy portowej przenosimy sie do poczekalni gdzie walczymy z sennoscia. Za samotnego dolara znalezionego w paszportowce kupujemy 2 kawy i 5 paczkow- ostatni posilek w Indonezji. Dostajemy w prezencie zawiniety w lisc slodki ryz o smaku bananowym.
Po kolejnym przysunieciu godziny odplyniecia ("lodz jest stara, zepsula sie") wchodzimy na poklad. Na lodce pierze nam mozgi beznadziejny Spiderman 3 i indonezyjska muzyka disco. Ledwo uchodzimy z zyciem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
wojtan
ania szewczyk wojciech świątek
zwiedził 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 181 wpisów181 208 komentarzy208 590 zdjęć590 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
15.11.2006 - 25.08.2007