przedangkorskie

Porannym autobusem dotarlismy do Kompong Thomu - w polowiedrogi pomiedzy stolica i Siem Reapem. Samo miasteczko nie jest szczegolnie ciekawe ale jedyne 30(pare) kilometrow dzieli je od Sambor Prei Kuk - gdzie znajduje sie zespol przed-angkorskich swiatyn. SPK bylo stolica krolestwa Czenla w VII wieku (ktore podbilo kr. Funanu - rozwinietego dzieki przebiegajacymi przez nie szlakami handlowymi Indie - Chiny).
Rejon pozostawal pod wyraznym wplywem wzorcow indyjskich.
W IX wieku ziemie Czenli i Funanu zjednoczone zostaly pod panowaniem Khmerow - dynastie angkorskie, dalo to podwaliny podnajpotezniejsze imperium Azji poludniowo - wschodniej.
Przed odwiedzeniem slynnego Angkoru, chcielismy wpasc do SPK, zobaczyc jak sztuka ewoluowala.
Pozyczylismy motorek (zostawiamy bagaze w domu wlasciciela moto, w miescie nie ma wypozyczalni co nas zaskoczylo z lekka), posililismy sie i wio!
Oznaczenia byly zauwazalne wiec nie pobladzilismy, drogi gruntowe.
Im dalej od Kampong Thomu - tym ciekawsze wioski. Ludzie w wiekszosci leza i odpoczywaja, czesc macha do nas.
Wokol biegaja dzieciaki - do 5-7 roku zycia calkiem na golsa. Po ponad godzinie wjezdzamy na miejsce, nie scigaja nas bileterzy. Nie ma zadnych zwiedzajacych a okolica ma niepowtarzalny urok. w porownaniu z wietnamskim My Sonem (UNESCO), budowle maja wiecej detalu, sa potezniejsze i jest ich wiecej.
Trzy zespoly swiatynne sa szczegolnie dobrze zachowane - Prasat Sambor/Tao/Yeay Pear. Kazda z nich ma dwa pierscienie roznie zachowanego muru, otaczajace centralna wieze, kaplice i sadzawki. Przypuszcza sie ze plan swiatyni rozwiniety w tym miejscu byl pierwowzorem dla Angkor Watu i Bayon.
Wszystkie obiekty zbudowane sa z cegly i sa zindywidualizowane w planie i elewacjach.
Czesto opieraja sie o rzut osmiokata - charakterystyczne dla arch. khmerskiej.
W Prasaat Sambor mozna zobaczyc Linge, czyli faliczny ksztalt (kamien) wyobrazajacy hinduskiego boga Shive. Wescie do centralnej wiezy Prasat Tao ramuja dwa lwy, a w Prasat Yeay Pear - malowniczo rosna drzewam ktorych korzenie tworza dodatkowy rysunej na powierzchni.
Oprocz swiatyn na tym terenie zlokalizowane bylo miasto,gdzie staalo 50 kaplic (otoczone murem z trzech stron).
Bladzac po rozsianych w lesie pozostalosciach docieramy do Cheauteal - ze spokojnym buddyjskim klaasztorem i wielka lodzia (na pore deszczowa) w osobnym budynku.
Wrocilismy do kompong Thomu gdzie udaje nam sie zlapac na ulicy ostatni autobus do Siem Reap.

Zdjęcia (4)

Komentarze (3)