Geoblog.pl    wojtan    Podróże    Dookola Azji    ...ukstukstukst...
Zwiń mapę
2007
29
lip

...ukstukstukst...

 
Rosja
Rosja, Irkutsk
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 41651 km
 
Kolo 14 super duet wysiada w Irkucku, gdzie wskakuja na aeroplan i do Moskwy, potem Lwowa. Zegnamy się i foto dla pamieci strzelamy – było dobrze, razem mielismy szczescie.
Za oknem wielki jak morze Bajkal, rodzinki się plazuja, grile zarza, sloneczko operuje, luz.
Co do wrazen a propos syberyjskiego olbrzyma to z okna nie można mieć innych niż bardzo srednie – prawie nic ciekawego nie widac. Kolejna stacja a babuszek dalej niet, dobrze, ze jestesmy przygotowani i dodatkowo wyposazeni w zupy i zupki przez Macka i Jurka – za co jeszcze raz dziękujemy! Za oknem szaro, 80% czasu widok z okienka stanowia brzozy i jakies krzaki, którymi dawno wysadzono pobocze – by nie widziec co tak piszczy za nimi po mijanych wsiach i miasteczkach. Dni spedzamy na rozmowach z Marta, Radkiem i Grzeskiem, czasem jakies piwo czy wino wypijamy (zdrowie Marty!- po drodze), wodki nie maja. Poznajemy Anie z wycieczki grupowej nad Bajkal, która często do nas zaglada i milo nam się gaworzy (i pozdrawiamy!). Nie stajemy na dluzej niż 20 minut. Koszt pociagu z UB do Moskwy to 120-pare$ - za kupiejny (plackow w mongolii brak). Na terenie M. dostajemy nawet jakies babeczki, jogorcik i krowi jezyk. Mijamy jakies gowienko znaczace wjazd do Europy – niby obelisk. Ural wyglada jak pagorki swietokrzyskie, przynajmniej tutaj.

Ostatniego dnia przyplyw radosci w zwiazku z bliskoscia celu (posredniego). Zjadamy sniadanie z Greskiem, Marta i Radkiem, zegnamy z Ania i około 11 mimo glosow prowadnicy - ze to jeszcze za wczesnie, wysiadamy we Wlodzimerzu. Pierwsze spotkanie z Rosja. Już z dworca widac, ze bedzie na co patrzec. Wyskoczylismy wczesniej, ok200km przed stolica, aby nieco przeyjrzec się miastom Zlotego Pierscienia wokół Moskwy.
Bagaze zostawiamy w przechowalni, sprawdzamy pociagi dalej (do Petersburga – wielki problem, do Moskwy - żaden), Wlodka zostawiamy na wieczor i od razu jedziemy do Suzdalu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Ania (korporacyjny psycholog z
Ania (korporacyjny psycholog z - 2007-08-09 00:09
I ja Was pozdrawiam!Super było Was poznać, bo oprócz ciekawych opowieści przekazaliście mi wiarę w to, że świat jest na wyciagnięcie ręki:-))Trzeba się tylko odważyć i wyruszyć w tą wymarzoną podróż:-)Powodzenia i niech się Wam spełniają marzenia!
 
 
wojtan
ania szewczyk wojciech świątek
zwiedził 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 181 wpisów181 208 komentarzy208 590 zdjęć590 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
15.11.2006 - 25.08.2007