No to mamy sytuacje bez wyjscia, katastrofe w naszym mniemaniu. Nie dostalismy chinskich wiz. Sprawa oparla sie o Ambasadorow ale z nieznanych, niewypowiedzianych przyczyn nie ma opcji. Koniec i kropka- Minister Spraw Zagranicznych NIE POZWALA!!!
Aplikowac o chinska wize mozemy jedynie w Polsce. No i co czytelnicy???
Po krotce sprawa wygladala tak:
W poniedzialek zlozeylismy wnioski o wize, by bylo za darmo czekalismy do czwartku.
Komorki nam nie dzialaja w Laosie, wiec kontaktowac bedziemy sie przez mejla lub bloga...
Pewnie za ok. 2 tygodnie zobaczymy sie z Wami)()()()((((((
Szukamy lotow do Europy, znajdujemy najtanszy do Berlina, awaryjnie rezerwacja.
Nocnym autobusem ruszamy do Luang Prabangu, myslimy...
Moze przeskoczymy olbrzyma - do Ulan Bator? Irkuck? W glowach nam sie kotluje.